Trzy zdarzenia – jedno po drugim

W piątkowe przedpołudnie strażacy z powiatu kościańskiego mieli przysłowiowe „ręce pełne roboty”. W ciągu półtorej godziny otrzymali zgłoszenia o 3 poważnych wypadkach. Po długim okresie bez opadów w piątek rano zaczęło padać. Strażackie przeczucie mówi, że w takim przypadku dzieje się coś takiego, że na drogach jest niebezpiecznie. Nie inaczej było w miniony piątek.
Wszystko zaczęło się około godziny 10.50. Do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Kościanie wpłynęło zgłoszenie o wypadku drogowym na drodze krajowej nr 5 w miejscowości Czacz. Pierwotnie wiedzieliśmy o samochodzie osobowym, który leży w rowie. Na miejscu okazało się, że pomiędzy Czaczem a Glińskiem zderzyły się samochód osobowy z samochodem dostawczym. Po uderzeniu oba pojazdy znalazły się w głębokim rowie. Jedną z pierwszych osób, które pojawiły się na miejscu wypadku był kpt. Wojciech Kaźmierczak – dowódca zmiany z kościańskiej Komendy Powiatowej PSP. Ocenił sytuację, wezwał pomoc i opatrzył rannego kierowcę z samochodu osobowego. W międzyczasie podał telefonicznie faktyczną sytuację na miejscu wypadku. Przybyli po 6 minutach druhowie z OSP Czacz trzem osobom podróżującym samochodami udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy. Kierowcę samochodu osobowego uwalniali druhowie z OSP Śmigiel, używając narzędzi hydraulicznych. Później wspólnie z załogą zespołu ratownictwa medycznego ewakuowano rannego na nosze i przeniesiono do ambulansu. Gdy kończono działania ratownicze w tym miejscu dotarła informacja, że na obwodnicy Śmigla, niespełna 4 km od tego miejsca w stronę Leszna, zderzyły się 3 samochody ciężarowe. W tym przypadku jeden z kierowców nie mógł opuścić samodzielnie kabiny. Zadanie komplikował fakt, ,że jedna z ciężarówek utrudniała dostęp do szoferki a jej usunięcie mogłoby spowodować destabilizację samochodu, w którym był ranny mężczyzna. Z jednej strony utrudniało to zadanie strażakom ale z drugiej gwarantowało stabilność wraku. Po kilkunastu minutach i zastosowaniu niemałej gamy sprzętu oswobodzono rannego mężczyznę i ewakuowano na zewnątrz. Równolegle z rozcinaniem i rozginaniem pogiętych blach kabiny strażacy opatrywali rannego mężczyznę. W międzyczasie strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy drugiemu z kierujących inną ciężarówką, biorącą udział w wypadku. Na miejsce przybył zespół ratownictwa medycznego oraz wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, z którym jeszcze w czasie dolotu nawiązano łączność i przygotowano lądowisko. Jeszcze gdy prowadzono działania na śmigielskiej obwodnicy otrzymano zgłoszenie, że na pociąg relacji Katowice – Szczecin potrącił osobę na torowisku pomiędzy Kościanem a Przysieką Polską. W tym przypadku nie było szans na uratowanie życia mężczyzny. Strażacy zabezpieczyli teren taśmą wygradzającą oraz rozłożyli parawan ochronny przy zwłokach. W krótkim czasie wykonywano niemalże równolegle działania w 3 różnych miejscach. Oprócz strażaków z KP PSP w Kościanie udział w akcjach wzięli druhowie z OSP w Kościanie, Śmiglu, Starym Bojanowie i Czaczu. Łącznie w te trzy akcje zaangażowanych było 47 strażaków – ratowników i 13 samochodów

 

źródło:PSP Kościan.

 

 

 

 

Najnowsze artykuły