Podczas służby, rozpoczynającej miniony weekend strażacy z KP PSP w Kościanie interweniowali podczas dwóch wypadków drogowych. W piątkowy wieczór o godzinie 20.11 służba dyżurna Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Kościanie odebrała zgłoszenie o zderzeniu dwóch samochodów osobowych w Racocie na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 308 z drogą powiatową. Miejsce to cieszy się złą sławą aczkolwiek od czasu uruchomienia sygnalizacji świetlnej nie było tu poważnych zdarzeń drogowych. Owszem, czasem dochodziło do kolizji ale w większości przypadków kończyło się niegroźnie. Niestety ale to co wydarzyło się tu w piątkowy wieczór powinno utrwalić kierujących w przekonaniu, że pomimo sygnalizacji świetlnej wciąż wymagane jest skupienie i uwaga. Rozkojarzenie czy jazda „na pamięć” może skończyć się źle czy wręcz tragicznie, tak jak miało miejsce to tym razem. Ze zgłoszenia wynikało, że sytuacja jest poważna. Do wypadku oprócz strażaków z KP PSP w Kościanie i miejscowej jednostki OSP zadysponowano także druhów z OSP Gryżyna i Turew. Odtworzeniem gotowości operacyjnej w siedzibie Komendy zajęli się z kolei druhowie z OSP Kościan. Strażacy z OSP Racot na miejscu wypadku byli już po 6 minutach od zgłoszenia. Zastali dwa rozbite pojazdy, z których jeden leżał na dachu na pasie jezdni a drugi stał na poboczu. W pojazdach podróżowali tylko kierowcy, których z wraków ewakuowały osoby postronne, między innymi członkowie miejscowej jednostki OSP. Wkrótce rannym udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy a o godz. 20. 27 przekazano personelowi zespołów ratownictwa medycznego. Równolegle z działaniami przy poszkodowanych strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku i rozłączyli akumulatory w uszkodzonych samochodach. Na ruchliwej drodze wprowadzono także ruch wahadłowy. Niestety pomimo szybko udzielonej pomocy i wysiłków załóg zespołów ratownictwa medycznego nie udało się uratować mężczyzny, który kierował Oplem. Drugi z poszkodowanych trafił do kościańskiego szpitala. Po zakończeniu czynności dochodzeniowych prowadzonych przez Policję pod nadzorem Prokuratora strażacy usunęli pozostałości powypadkowe z jezdni a także pomogli w usunięciu wraków. Działania na skrzyżowaniu w Racocie trwały do godz. 22.28.Drugi z wcześniej wspomnianych wypadków miał miejsce w sobotni poranek ok. godz. 6.20. Na drodze krajowej nr 5 pomiędzy miejscowościami Kawczyn i Jarogniewice samochód osobowy zjechał do przydrożnego rowu i dachował. W podróż na urlop udawały się 3 osoby dorosłe i dziecko. Wszyscy opuścili wrak o własnych siłach i pod opieką żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej czekali na przybycie służb ratowniczych. Strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku i udzielili wszystkim podróżującym feralnym autem kwalifikowanej pierwszej pomocy a po kilku minutach przekazali pod opiekę załogi zespołu ratownictwa medycznego, który jedną z osób uczestniczących w wypadku przewiózł do kościańskiego szpitala. Tym razem skończyło się na strachu i zepsutym urlopie ale niewiele brakowało, by skutki były tragiczne. Co powodem obu drogowych zdarzeń ustali śledztwo prowadzone przez Policję. Jedno jest pewne, że uwaga kierowców nie może być niczym zmącona. Czujność, skupienie, rozwaga oraz ograniczone zaufanie wobec innych użytkowników drogi, to z pewnością sprzymierzeńcy naszych podróży. Zróbmy wszystko aby każda z naszych jazd kończyła się szczęśliwie.
źródło:PSP Kościan