6 czerwca ranem strażacy z powiatu kościańskiego zanotowali dwa zdarzenia. Najpierw o godz. 4.43 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP otrzymało informację o pożarze stogu w miejscowości Nowy Dębiec. Do akcji skierowano 3 zastępy zawodowych strażaków oraz 4 wozy z jednostek OSP w Racocie, Gryżynie i Krzywiniu. Z kolei ochotnicy z Kościana zostali wezwani aby odtworzyć gotowość operacyjną w siedzibie Komendy. Kiedy strażacy dotarli na pole cały stóg był już objęty ogniem. Niestety ale stogu nie udało się uratować. Strażacy wraz z pracownikami gospodarstwa, używając sprzętu mechanicznego rozwieźli na większej powierzchni 120 balotów siana, zlewając je wodą. Dogaszanie pożaru trwało prawie 12 godzin.Podczas gdy w Dębcu trwały działania gaśnicze o godz. 7.53 nadeszło kolejne wezwanie. Tym razem na drodze tuż za Czempiniem w kierunku Mosiny doszło do zderzenia samochodu terenowego z ciężarówką. Pierwsze informacje mówiły o tym, że jedna z poszkodowanych osób jest nieprzytomna i uwięziona w rozbitym samochodzie. Po kilku minutach na miejsce dotarł lekki samochód ratownictwa technicznego z OSP Czempiń. W wyniku przeprowadzonego rozpoznania stwierdzono, że pojazdami podróżowały 4 osoby i wszystkie są poza pojazdami. 2 osoby z ciężarówki nie odniosły obrażeń. Tyle szczęścia nie mieli mężczyźni jadący terenówką. Strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy i o godz. 8.10 przekazali załodze zespołu ratownictwa medycznego. W międzyczasie strażacy zabezpieczyli miejsce wypadku, wprowadzając ruch wahadłowy na tym odcinku drogi a także rozłączyli akumulatory pojazdów. Po zakończeniu czynności dochodzeniowych prowadzonych przez Policję usunięto pozostałości powypadkowe i plamy płynów eksploatacyjnych z jezdni. Wszystko wskazuje, że skończyło się na strachu, bo aż strach pomyśleć co mogłoby się wydarzyć gdyby prędkość pojazdów była większa.
źródło:PSP Kościan
